Hi – Signals (Biuletyn WKK PZK, Nr 7/8, lipiec – sierpień 1969)

Rozmowa zaczynała być interesująca, nic więc dziwnego, że zdjąłem słuchawki, przełączyłem rx-a na głośnik, aby móc poruszać się swobodnie po mieszkaniu. Dla obu korespondentów dałbym raport 59; nie było żadnych QRM-ów, UFB!

– No tak, antenę G5RV znam doskonale, jeden z kolegów mówił mi, że w ciągu miesiąca zrobił na niej 100 krajów bez wysiłku …

– Ale ja uważam, że G5RV wcale nie jest najlepsza, za znacznie lepszą uważałbym jednak zwykły, klasyczny dipol symetryczny, byleby tylko był odpowiednio wysoko zawieszony, no i oczywiście należycie dopasowany.

– Co do dipola, to bałbym się go wieszać, bo jednak w zasadzie jest to jednopasmowa historia, a ja jednak uważam, że trzeba pracować na wszystkich pasmach…

– No, oczywiście, że najlepiej to mieć obrotowego kłoda na trzy wyższe pasma, a dla lokalnych łączności na „siódemce” i „osiemdziesiątce” wystarczy byle kawałek drutu. Jeden z naszych kolegów używa, nie wiem czy pan Kolega wie – siatkę w tapczanie, Hi! Dopasowuje się „Transmaczem” i dostaje wyśmienite raporty…

– Wie pan, ja to mam pomysł na taką jedną uniwersalną antenę, która posiadałaby charakterystykę dookólną, nadawałaby się na wszystkie pasma, no i byłaby na tyle prosta do wykonania, ze w zasadzie każdy mógłby ją sobie zawiesić.

– Ciekawe, niech pan powie coś więcej o niej, bo to mnie interesuje! Ale zna pan moje wyjątkowo ciężkie warunki antenowe. Ta moja chałupa jest okropnie usytuowana, a na ten sąsiedni budynek dozorczyni nie chce wpuścić. Może mi pan coś doradzi?

– Ta antena to właściwie sam pomysł i do jej zawieszenia potrzebne są jedynie cztery wsporniki, nie za długie, ale nie za krótkie. I linka antenowa, najlepiej lica miedziana ze stalową żyłką w nylonowej koszulce. Wie pan, trafia się czasami taki rarytas. A doprowadzenie może być dowolnej długości kablem koncentrycznym o oporności 72 omy.

– Wygląda bardzo interesująco, choć wolałbym chyba „ground plena”, to jest prosta, ale dość dobra antena.

– A ja uważam, że ground plen już się zestarzał i on też ma swoje wady…

W tym momencie na moich korespondentów weszła bardzo silna nośna i straciłem dalszy wątek rozmowy. A szkoda! Szkoda, bo już zaczynałem być ciekaw jakie są znaki tych stacji, które godzinami „żują szmaty” zapominając o obowiązku podawania przynajmniej co kilkanaście minut sygnałów rozpoznawczych. Nawet kiedy temat jest bardzo, bardzo interesujący. Prawda?

Cheerio de SP5LP

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.